Im więcej jest w naszym życiu pracy, tym więcej powinno być odpoczynku. Jednak zapracowani i zestresowani nie potrafimy wygospodarować czasu na prawdziwy relaks. W dzisiejszych czasach, nerwowych i pospiesznych, musimy uczyć się, i to dosłownie, jak zwalniać i jak odpoczywać.
Haftowanie, szycie, cerowanie to nic innego jak filozofia mindfulness w praktyce.
Wiele już powiedziano i napisano o relacji między twórczym działaniem a dobrym samopoczuciem. Kiedy rysujemy, wyszywamy czy pracujemy w ogrodzie, automatycznie stajemy się uważni i skoncentrowani na wykonywanej czynności. Haftowanie, szycie, cerowanie to nic innego jak filozofia mindfulness w praktyce. Mindfulness, na polski tłumaczone jako uważność, to umiejętność bycia tu i teraz, w chwili obecnej. Skupiając się na rytmicznych, powtarzalnych ściegach, możemy przenieść nasz umysł w miejsce spokojne i ciche. Lubię myśleć o tym jako o celebrowaniu chwili, w której jesteśmy. Skupienie, powtarzalność ruchów, tekstura płótna pod palcami pozwalają odetchnąć i nabrać dystansu do bieżących spraw. Wystarczy zacząć od najprostszych ściegów. Na początek nawet dwa w zupełności wystarczą.
Zamiast kopiować styl podziwianych twórców, bądźmy ciekawi własnego.
Pozwólmy sobie na początek być kiepskimi artystami. Próbujmy, testujmy, eksperymentujmy. Zamiast kopiować styl podziwianych twórców, bądźmy ciekawi własnego.
Tworząc, nie oceniajmy samych siebie, postarajmy się wyłączyć wewnętrznego krytyka. Nie myślmy o tym, czy to co stworzymy wywoła podziw otoczenia. Nasze poczucie własnej wartości nie powinno zależeć od efektu. Pomyślmy o tym, że bardziej liczy się droga niż cel i otwórzmy się na to co przyjdzie. Czerpmy przyjemność z procesu tworzenia. To wtedy nasz mózg odpoczywa.
Pozwólmy sobie na chwilę twórczości, która pozwoli głowie odpocząć od pracy i obowiązków.
Zadbajmy o atmosferę w domu – zapalmy świecę, zaopatrzmy się w kominek do olejków zapachowych i poduszki, zaparzmy ulubioną herbatę. Jednym słowem zadbajmy o siebie jak o najlepszego przyjaciela. My kobiety jesteśmy mistrzyniami w dbaniu o innych. Często zapominamy jak ważne jest zadbanie o swoje zdrowie psychiczne i równowagę emocjonalną. Pozwólmy sobie na chwilę twórczości, która da głowie odpocząć od pracy i obowiązków.
Nie traktujmy szycia jako kolejnego projektu, którym mamy udowodnić coś otoczeniu. Łatwo możemy znowu wpaść w pułapkę produktywności i wielozadaniowości. Odejmując zadań i obowiązków, nie dokładając do istniejących kolejny podpunkt na liście, stwórzmy miejsce na twórczość i kreatywność. Świadomie wprowadźmy sobie małe przerwy na relaks do naszych przeciążonych dni.
0 komentarzy